środa, 30 marca 2011

Lady Flower na spacerze

Dziś bez kwiat(k)ów, bo jednak było trochę chłodno...
Poszłam za radą jednej z blogerek i ponieważ pogoda była piękna, wybrałam się z moim Narzeczonym i jego nowym przyjacielem na wieczorny spacer. Bobi jest naprawdę niesamowity! Nie gryzie niczego, w domu utrzymuje czystość, jest grzeczny, umiarkowanie głośny (szczeka tylko, kiedy słyszy kroki na klatce schodowej) i wciąż zaprasza wszystkich do zabawy z nim. Jestem nim urzeczona!


Płaszcz - allegro
Etola - allegro
Torba - eTorebka
Jeansy - od Siostry
Buty - ?

Love, Gabi - Lady Flower

poniedziałek, 28 marca 2011

Zaopiekuj się mną... I moja następna stylizacja

Wczorajszej nocy, kiedy mój Narzeczony odprowadzał mnie do domu, rozmawialiśmy jeszcze trochę siedząc w samochodzie na temat psa. Ani ja, ani on nie mamy czworonoga. I tak od słowa do słowa przyznał mi się, że chciałby mieć psa i od czasu do czasu zagląda na stronę krakowskiego schroniska. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy dziś rano zadzwonił do mnie z pytaniem, czy jadę z Nim i jego siostrą do tegoż schroniska po psiaka. Byłam w szoku! Oczywiście pojechałam i wróciliśmy już z Bobim, który zdecydowanie podbił nasze serca! Mimo swoich 8 lat jest żywy, wesoły, ufny i wielką frajdę sprawia mu jazda samochodem. Jaka ja jestem nim zachwycona...! ;D I strasznie zazdroszczę mojemu Narzeczonemu...
A teraz poznajcie Bobiego:




Każdemu, kto ma dobre serce i chęci polecam adopcję psa ze schroniska (strona schroniska w Krakowie: http://www.schronisko.krakow.pl/). Moja dobra koleżanka Magda, która sama przygarnęła takiego psiaka, powiedziała mi kiedyś, że te ze schroniska może nie są najpiękniejsze, ale mimo swoich często dramatycznych historii, kochają najbardziej... Oczywiście adopcja musi być przemyślana - przygarniamy żywe stworzenie, które trzeba będzie karmić, opiekować się nim, czy leczyć. Jeśli jesteście gotowi na takie zobowiązanie, to nic nie stoi na przeszkodzie. A każdy pies ze schroniska prosi tylko o ciepły kąt i odrobinę miłości...

A oto ja dziś (zdjęcia w domowym zaciszu, bo mimo słońca było dość chłodno):





Jeansy - od Siostruni
Koszula - Primark
Naszyjnik - Swarovski + hand made
Pierścionek - somewhere in UK

Love, Gabi - Lady Flower

sobota, 26 marca 2011

SIX Spring Session

Dziewczyny, bardzo wam dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia! Jest mi bardzo miło i jestem pewna, że to dzięki Wam znów odzyskałam pełnię sił, co mam zamiar jutro zużytkować na  następną stylizację... ;)

Podobno z nałogami trzeba walczyć, a nie je rozwijać, ja jednak nie mogę się oprzeć, by choć na chwilkę nie wstąpić do SIX'a kiedy przechodzę Floriańską, lub gdy jestem w Galerii Krakowskiej. I tak dreptam sobie po mieście, przechodzę akurat koło ukochanego SIX'a, a tu widzę wielkie procenty na czerwonym tle powywieszane w całym sklepie. Wchodzę i dowiaduję się, że z okazji przyjścia wiosny sklep ma 20% rabatu na wszystko. CUDOWNIE! Zakupiłam więc to, co "chodziło" za mną już od jakiegoś czasu:





Jak pewnie zauważyłyście mam teraz bzika na punkcie pierścionków. Właściwie, to nawet sixowy rozmiar S jest na mnie trochę za duży, ale na środkowy palec się nadaje.

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę udanej soboty! (A jeśli wybieracie się na jakieś zakupy, to udanych łowów!)

Love, Gabi - Lady Flower

poniedziałek, 21 marca 2011

:(

Mimo obietnicy niestety nie pokażę Wam dziś nowej stylizacji, ponieważ od wczorajszego popołudnia mam grypę żołądkową... Mam za sobą w związku z tym koszmarną, nieprzespaną noc, podczas której umierałam z pragnienia, z bólu i ze zmęczenia. Dziś natomiast mam temperaturę, zjadłam tylko dwa sucharki i niedobrze mi się robi ma myśl o jakimkolwiek jedzeniu. Gdy wydobrzeję, na 100% spełnię obietnicę i zaprezentuję wam coś nowego.
Trzymajcie się zdrowo!

Love, Gabi - Lady Flower

PS. Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. Naprawdę doceniam to, że tu zaglądacie! :D

sobota, 19 marca 2011

Zdrada stanu, czyli jednak H&M

To, że fanką H&M nie jestem, oznajmiłam tu już jakiś czas temu. Mimo wszystko uważam, że mają czasem fajną biżuterię. I tak oto, w jakiejś przerwie od zajęć nogi poniosły mnie do Galerii Krakowskiej do H&M. Oczywiście nie mogłam się oprzeć kilku świecidełkom... Zdecydowanie wraca w tym sezonie tendencja boho - zwiewne kolorowe materiały, długie sukienki... To samo dotyczy biżuterii - turkus w złotej/srebrnej oprawie, pióra, rzemienie i skóry; czyli styl typowo letni. Szkoda tylko, że pogoda w niczym nie przypomina lata, a nawet wiosny (a słyszałam, że ma być jeszcze chłodniej!). No, ale dość tych dywagacji! O to, co wpadło mi w oko:




To jeszcze nie wszystkie dodatki z H&M, jakie chodzą mi po głowie, ale byłoby za dużo szczęścia na raz. ;P Następną część zakupię może w przyszłym tygodniu. (Zdradzę tylko, że chodzi o pierścionek i bransoletkę.)

A oto, czym H&M chce nas uraczyć w sezonie wiosna/lato. Znów inspiracje stylem boho, ale w bardzo kobiecym wydaniu. Ja wybrałam dla Was tylko to, co dosłownie "zwaliło" mnie z nóg! ;)



Zdjęcia wyszperane w internecie.


Z ciekawości zmierzyłam ten kombinezon z 2. zdjęcia, ale prawdę mówiąc wyglądałam w nim fatalnie. Myślę, że jest to ciuch zaprojektowany głownie dla wysokich dziewczyn, a więc moje metr sześćdziesiąt cztery się nie kwalifikuje. Może gdyby nogawki nie były aż tak szerokie? - Choć w tym tkwi właściwie ich urok. Co do sukienki (zdjęcie nr 1), to uważam, że jest absolutnie wspaniała! :D I mimo, że z zasady nie kupuję ubrań w H&M muszę rozważyć kwestię wejścia w jej posiadanie. :)

CO SIĘ ZE MNĄ DZIEJE! TOŻ TO ZDRADA JEST!     ;P

Love, Gabi - Lady Flower

PS. Myślę,  że następna stylizacja pojawi się tu w weekend. Mam chwilową matematyczną zapaść, więc nie mam zbytnio czasu na dopracowane stylizacje (stąd posty o moich najnowszych nabytkach). Mam więc jeszcze trochę czasu, żeby wymyślić, czym Was tym razem uraczę... ;)

piątek, 18 marca 2011

Apaszki, szaliki, chusty i szale

Już pisałam o tym, że uwielbiam ostatnio zestawiać kolorowe apaszki i szale z długimi koralami, czy wisiorami. Najładniejsze satynowe apaszki i chusty pochodzą z sh i to właśnie ich głównie poszukuję, kiedy odwiedzam te sklepy (tzn. zaczynam od apaszek i szali, a kończę z całą górą innych rzeczy). Poniżej prezentuję moje ulubione ostatnio zdobyte:





Apaszki/Chusty - 3 zł każda

Love, Gabi - Lady Flower

niedziela, 13 marca 2011

Lady Flower on the gray desert - moja pierwsza stylizacja :D

Moja pierwsza stylizacja powstała na spacerze po Skałkach. Choć słońce bardzo zachęcało do wytknięcia nosa poza obręb domowych czterech ścian, to temperatura nie była szczególnie wysoka, a przyroda nie zdecydowała się jeszcze zaszczycić nas zielenią. Wszystko jest więc narazie jeszcze szaro - bure, czułam się więc jak na szeleszczącej suchymi trawami pustyni w kolorze gray.
Mimo to jestem z siebie dumna, że wreszcie zebrałam się w sobie, przełamałam swoje opory i zdecydowałam się na pokazanie Wam siebie po raz pierwszy. Mnie i tego, co między innymi, mam w szafie. :)
Bardzo dobrze czuję się w zestawie, który Wam dziś chciałam pokazać. Bardzo lubię zestawienie tej kurtki i kolorowego pasiastego szalika z pomponami. Różowe butki (gumisiowe butki, jak mówi moja Mamita) są moją absolutną miłością! Poprostu nie mogłam się oprzeć, by dziś ich nie ubrać.





Kurtka - prezent od mojej  Siostruni
Szalik - prezent od Cioci
Spodnie - sh
Buty - Allegro
Torebka - Atmosphere

Wiem, że zdjęcia nie są może jeszcze super dopracowane, ale moje Kochanie dopiero się szkoli w roli fotografa. I tak uważam, że jak na pierwsze podejście poszło Mu wyjątkowo dobrze. Słowem - dziękuję, Kochanie... :* A Wam, drodzy czytelnicy (ech - CZYTELNICZKI! :D) obiecuję, że będę się starała, żeby jakość i mojego stylu i zdjęć była coraz to lepsza. Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie! :*

Love, Gabi - Lady Flower

sobota, 12 marca 2011

Admire, czyli Jessica Alba i Kim Kardashian

Idąc za przykładem angelique-fashion i angel również postanowiłam napisać o podziwianych przeze mnie kobietach, które są w mojej opinii współczesnymi ikonami stylu. 

Pierwszą z nich jest Jessica Alba. Uwielbiam ją zdecydowanie bez zastrzeżeń, a cenię nie tylko za urodę, modowe stylizacje, ale również za pewną skromność, którą okazuje unikając zbytniego rozgłosu, skandali i paparazzi. Uważam, że jest naprawdę piękną kobietą o nienagannym stylu: ubrana jest zawsze odpowiednio do okazji, zawsze ze smakiem i gustem. Elegancja jest rzeczą, która zdecydowanie ją wyróżnia. Jessica jest zdecydowanie moim modowym guru. :)











Kolejną osobą, której styl zdecydowanie podziwiam jest Kim Kardashian. Cóż tu mówić: Kim może nie przejawia jakichś specjalnych talentów poza  faktem, że jest znana, bo jest znana, ale uważam, że jest śliczna i ma ciekawy casual style. Ach no i oczywiście ten zawsze nienaganny makijaż... :)












Wszystkie zdjęcia zostały znalezione w internecie

Poza konkursem jest natomiast Dulce Candy, której blog poprostu uwielbiam (a de facto, to jestem od niego naprawdę uzależniona!). Me rewelacyjny gust i szczerze ją podziwiam! Dulce jest wg mnie przykładem tego, że nawet "zwykła" dziewczyna (zwykła, czyli nie celebrytka, bo przecież pod każdym innym względem, każda z nas jest niezwykła ;D ) może wyglądać jak na gwiazdę przystało. Poza tym kocham jej makijaże - perfekcja, bogactwo barw i burza pomysłów. Poprostu jestem urzeczona! :)

A kim są osoby, które Was inspirują swoim stylem?

Love, Gabi - Lady Flower

PS. Dziękuję Wam za wszystkie komentarze. Fakt, że ktoś tu w ogóle zagląda naprawdę wiele dla mnie znaczy. Będę się starała odwdzięczać tym samym i również zaglądać do Was. W każdym razie jeszcze raz BARDZO WAM DZIĘKUJĘ! :* :* :*

środa, 9 marca 2011

Wiosna, wiosna, wiosna!

Dzień kobiet zawsze przypominał mi początek wiosny,w tym roku również tak jest! Temperatura może jeszcze nas niezbyt rozpieszcza, ale słońce, które świeci dziś nieprzerwanie przez cały dzień dodaje energii i sprawia, że wszystko wydaje się piękniejsze. 
Dziś co prawda żadnych kwiatów nie dostałam, bo moje Kochanie jest chore i siedzi w domu, ale i tak z dumą paradowałam dziś przez Kraków manifestując fakt, że jestem kobietą. ;) 

Tulipany miniaturki poniżej dostałam od w sobotę na moim Birthday Party, a do dziś zdążyły już pięknie się rozwinąć. Ranek zaczęłam więc od celebrowana słońca w moim domu, kawy i megakalorycznego ciastka...



A teraz Kraków budzący się do wiosny...





Love, Gabi - Lady Flower

P.S. OGŁASZAM WSZEM I WOBEC, ŻE W SOBOTĘ 12 MARCA PRZEDSTAWIĘ SWOJĄ PIERWSZĄ STYLIZACJĘ! :)
 
 
Copyright © Lady Flower
Blogger Theme by BloggerThemes Design by Diovo.com